wtorek, 15 stycznia 2013

Wakacje w kurorcie

Kiedy ostatni raz oglądałam ten film, miałam lat naście, i występujący w nim aktorzy nie mieli dla mnie większego znaczenia. W dodatku oglądałam go na znalezionej gdzieś głęboko w szafce kasecie VHS, co w dobie zbliżającej się epoki DVD i Internetu, nabierało znamion podróży w przeszłość. Fakt, że kaseta nie należała do mnie i w dodatku zawierała tyle na pół rozebranych kobiet i mężczyzn, sprawiał, że jej oglądanie zaczynało smakować jak zakazany owoc. A mimo to obejrzeliśmy go wtedy, z siostrą i kuzynostwem, z przyjemnością. Ze względu na projekt, sięgnęłam po niego właśnie teraz, gdy ulice pokrywają się świeżą warstwą śniegu, a mróz maluje mi na szybach co i rusz wymyślniejsze wzory.


Film ten powstał w 1985 roku. Jego reżyser, George Bowers, stawał za kamerą cztery razy (w sumie sześć, choć dwa pierwsze to epizody mało znane szerokiemu gronu publiczności), a omawiany film jest ostatnim z jego dzieł reżyserskich. Dla Johny'ego Deppa był to dopiero drugi film w jego raczkującej jeszcze karierze, po debiucie w filmie Koszmar z ulicy Wiązów, gdzie jego rola zakończyła się wymyślną śmiercią w otchłaniach łóżka. Tutaj jednak, w malowniczym i luksusowym ośrodku wypoczynkowym, Johnny Depp i Rob Morrow wcielają się w parę nastolatków, Jacka i Bena, którzy przybywają do kurortu, by poznać jak najwięcej przedstawicielek płci przeciwnej, a przynajmniej kilka z nich zaciągnąć do łóżka. Na drodze do osiągnięcia tego celu stanie im nadgorliwy szef hotelowej ochrony oraz Maestro, złodziej biżuterii realizujący na wakacjach poważne zlecenie. Chłopcy bowiem w iście mistrzowskim stylu już w pierwszych godzinach swego pobytu podpadają tak jednemu, jak i drugiemu.

Nie jest to może najlepszy z filmów, w jakich pojawili się Depp czy Morrow, ale wydaje się, że jeden z zabawniejszych, a już na pewno jeden z najluźniejszych i najmniej wymagających dla intelektu. Ot, przyjemna opowieść na zimowy wieczór. Główną rolę gra tu raczej słońca, woda i opalone kobiety i mężczyźni, a nie aktorzy, a perypetie dwojga młodych bohaterów są spychane na bok przez epizody z szefem ochrony czy Maestro, który poprzez zaloty do starszej, a bogatej damy próbuje zdobyć upragniony naszyjnik. Swoje pięć minut w czasie Wakacji... ma także Patti, kelnerka (w tej roli Emily Longstreth), Dana, wnuczka bogatej damy (Karyn O'Bryan) i Shirley, kuzynka Dany i wyznawczyni Baba Rama Lamy (tu znana z gościnnych ról w serialach Hilary Shepard). Cała ta zgraja ostatecznie okaże się przypadkową, ale bohaterską grupą, która ocali babciny naszyjnik od zniknięcia gdzieś w oddali.

Dla fanek Johnny'ego i Roba nie lada gratka, bowiem panowie prawie cały czas paradują albo bez koszuli, albo w koszulach rozchełstanych, jak na amantów florydzkich plaż przystało ;-) Jest tu też scena, w której dwudziestodwuletni Depp pokazuje publiczności... Właśnie, co? Ten, kto zgadnie, będzie mógł wybrać następny film, który obejrzę.


3 komentarze:

  1. W filmie o którym piszesz, jest scena w której Johnny Depp pokazuje swoją pupę...
    P.S. Świetny pomysł z blogiem powodzenia w realizacji projektu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawo :) Chyba nie było trudne, co? Zaproponuj, proszę, jakiś film z JD.

    OdpowiedzUsuń
  3. hehehe nie było trudne. Zdjęcie stanowiło niezłą podpowiedź. Co do filmu z JD to ja poproszę "Charlie i fabryka czekolady".

    OdpowiedzUsuń